Właściwie, to nie wypadek, a ogromny karambol, do którego doszło na trasie S1. Podobno w pobliżu tej trasy ktoś palił opony, a dym z tego “ogniska” wtargnął na jezdnię i znacznie ograniczył widoczność. Samochody wpadały na siebie, jak bile na stole do gry w bilarda. Łącznie zderzyło się aż dwadzieścia jeden pojazdów, a doszło do tego na obu pasach w kierunku Częstochowy i Bielska-białej. Niestety, w trakcie tego wypadku osiemnaście osób zostało rannych. Wśród nich było czworo dzieci. Jedna osoba nie żyje. Był to 36 – letni mężczyzna. Ratownicy reanimowali go, ale nie udało się go uratować. Wśród porozbijanych samochodów lądował helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Trasa S1 został zablokowana. Trzeba było aż pięciu godzin, aby samochody oczekujące mogły ruszyć w dalszą drogę. Nie wiadomo dlaczego aż tyle samochodów wpadło na siebie. Być może była to wina gęstego dymu z palących się opon. Sprawa będzie wyjaśniana przez biegłego.

Zdjęcie: https://www.radiobielsko.pl/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Do NOT follow this link or you will be banned from the site!