Taką decyzję podjął wojewoda małopolski. Niestety, podobno panuje afrykański pomór świń, przez co chorobie mogą ulec nawet gatunki hodowlane. Planuje się zabicie nawet 66% populacji dziczej rodziny na terenie małopolski, na obszarze 35 km na północ oraz 35 km na południe od autostrady A4. To właśnie tam stwierdzono tę niebezpieczną chorobę. Dziki to nie ludzie i można je wytrzebić w razie jakiegoś zagrożenia. Tak też zdecydował małopolski wojewoda. Nazywa się to (dość ładnie zresztą) “odstrzał sanitarny”. Choć dzikom może się to nie spodobać. Niestety, nadmierna populacja dzików zmusza włodarzy do przeprowadzenia odstrzału tego gatunku. Została już opracowana tzw. „Strategię obniżania populacji dzików na terytorium Polski w związku z występowaniem ASF”. Udział w jej opracowaniu miał Główny Lekarz Weterynarii. Jeśli ta choroba naprawdę jest miejmy nadzieję, że szybko zostanie opanowana. Dzięki temu, populacja świń hodowlanych będzie miała większe szanse na przetrwanie w takiej ilości, w jakiej jest obecnie.
Zdjęcie: https://www.radiobielsko.pl/