Z pewnością nie raz słyszałeś, że korzystanie z tłumacza elektronicznego jest wygodne i praktyczne, ale czy wiesz, że bywa także bardzo zabawne? Zastanawiasz się jak to możliwe? Poznaj historie ludzi, których życie zmieniły tłumacze elektroniczne.

Przyjaźń od tłumacza elektronicznego

Z reguły mówi się o przyjaźni od piaskownicy, lecz w tym przypadku mamy do czynienia z przykładem przyjaźni od tłumacza elektronicznego Vasco. Naszymi bohaterkami są Jola i Madeleine, które poznały się w Hiszpanii. Madeleine mieszka tam od urodzenia, Jola wybrała się w samotną podróż po Hiszpanii. Jola swoją całą podróż odbywała z tłumaczem w ręku i z nim również trafiła na Madeleine, która nie mogła się nadziwić, że dziewczyna bez znajomości języka ruszyła na samotną podróż. Jola ją tak zafascynowała swoją osobowością, że nawiązała się z tego najpierw kilkugodzinna dyskusja przy kawie (oczywiście z tłumaczem elektronicznym w roli głównej), a później przyjaźń, która trwa do dzisiaj. Dzięki komunikatorom internetowym utrzymują ze sobą stały kontakt, bardzo często też się odwiedzają. Jak widać, początek pięknej przyjaźni wcale nie musi narodzić się w piaskownicy, czasami może ją zapoczątkować wyjątkowe urządzenie, za które uznaje się właśnie tłumacz mowy.

Miłość do tłumacza elektronicznego? Owszem, ale to dopiero początek…

Inny przykład równie zabawnej historii dotyczy Alfonso i Marty. Wpadli na siebie przypadkiem w jednej z tunezyjskich restauracji i nie zgadniecie, co sprawiło, że zwrócili na siebie uwagę… Owszem, każde z nich trzymało w ręku tłumacz mowy Vasco. To naprawdę musiało wyglądać komicznie, dwoje ludzi w jednym miejscu i każde z małym urządzeniem w ręku, które za nich wszystko tłumaczyło. Nic dziwnego, że to wywołało u nich uśmiech, który zachęcił ich do krótkiej dyskusji. O czym rozmawiali? Oczywiście na początku o swoich tłumaczach, o tym, jakie to wygodne urządzenia, jak świetny mają zasięg i że pozwalają podróżować po świecie bez znajomości języka. Cała sytuacja stała się początkiem pięknej znajomości. Początkowo pisali do siebie, później doszły długie rozmowy przez Skype i inne komunikatory, aż w końcu znów się spotkali, tym razem bliżej, bo Alfonso z Włoch przyleciał do Warszawy. Zakochał się nie tylko w tłumaczu elektronicznym, ale również w jego pięknej właścicielce z Polski. Teraz planują razem wspólne życie w Polsce i oczywiście nie zamierzają rezygnować z używania tłumaczy, którym zawdzięczają poznanie. Można nawet śmiało powiedzieć, że tłumacze sprawdziły się w roli swatek.

Fantastycznie czyta się takie historie, a jeszcze lepiej, gdy to my stajemy się ich bohaterami. Dlatego nie czekaj, kup swój tłumacz elektroniczny. Nigdy nie wiadomo, jakiej historii Ty staniesz się bohaterką lub bohaterem.

Kliknij w linki i odbierz rabat 30% na wszystkie produkty VASCO!

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Do NOT follow this link or you will be banned from the site!