Podczas każdej rozmowy kwalifikacyjnej pada pytanie, które wiele osób wprawia w konsternację. Chodzi o oczekiwania finansowe kandydata do pracy. Przygotowujesz się do spotkania rekrutacyjnego i łamiesz sobie głowę, w jaki sposób podejść do kwestii przyszłego wynagrodzenia?
Dowiedz się, jakie są zarobki na wybranym stanowisku
Pierwszym krokiem przygotowującym do rozmowy o finansach jest sprawdzenie, ile zarabia się na podobnym do wybranego przez Ciebie stanowiska. Dużą pomocą może być raport o zarobkach dostępny na Pracuj.pl. Możesz dzięki niemu łatwo zorientować się, w jakim zakresie mieszczą się pensje zatrudnionych na danym stanowisku w Twoim regionie.
Określ pensję minimalną i maksymalną
Zastanów się nad skrajnymi wartościami zakresu, w którym powinno mieścić się Twoje wynagrodzenie. Załóż, że minimalna kwota to taka, za którą pokryjesz swoje podstawowe potrzeby życiowe, a maksymalna wartość pozwoli Ci prowadzić życie na wymarzonym poziomie. Pensja, którą otrzymasz, zapewne będzie mieścić się w okolicach środka Twojego zakresu. Szacując minimum i maksimum weź pod uwagę informację o średnich wynagrodzeniach na wybranym stanowisku pracy.
Bądź gotów do negocjacji
Może okazać się, że pracodawca nie jest w stanie zaoferować Ci kwoty, której oczekujesz. Wtedy spróbuje on negocjować z Tobą warunki finansowe. Aby zachęcić Cię do obniżenia oczekiwań zaproponuje dodatkowe benefity, jak np. samochód służbowy, karnety na siłownię czy dodatki okolicznościowe do pensji. Przeanalizuj na ile atrakcyjne są pozapłacowe formy wynagradzania. Być może warto dla nich zmniejszyć wysokość oczekiwanego wynagrodzenia.
Czego nie robić?
Pytając o oczekiwania finansowe, rekruter liczy na konkretną odpowiedź. Nie próbuj się wykręcać oględnymi wypowiedziami w rodzaju „ a ile mogę się spodziewać” lub próbą żartu typu „ to jasne, że jak najwięcej”. Najlepiej podaj konkretną kwotę, koniecznie określając czy jest to wartość netto, czy brutto lub widełki, w obszarze których jesteś skłonny do negocjacji.