Jeśli nawet w naszym kraju nie jada się morskich świnek to wcale nie znaczy, że nie robią tego ludzie gdzieś na świecie. Np. takie Peru – jest krajem, gdzie bynajmniej nie grymaszą, widząc przyrządzonego na talerzu, tego małego gryzonia. A nie grymaszą dlatego, iż potrawka ze świnki morskiej należy do tych niezwykle luksusowych i nie każdego Peruwiańczyka stać na taki posiłek, pomimo tego, że jest to danie raczej tradycyjne. To tak, jakby w Polsce tradycyjny schabowy z kapustą był niedostępny dla ogółu, ponieważ byłby zbyt drogi. W Polsce, świnka morska jest raczej takim domowym ulubieńcem, zwierzątkiem bardziej do przytulania i głaskania, niż do jedzenia. I, w sumie nie ma się co dziwić. Te zwierzątka są naprawdę wyjątkowo “przytulaśne” pod warunkiem oczywiście, traktowania ich jak domowych członków rodziny. Jeśli ktoś głaszcze, karmi i przytula zwierzę, ono odwdzięczy się głośnym “gruchaniem”. Potrafi także przytulić się do swojego człowieka i ogrzewać go swoim małym ciałkiem. Dbajmy o wszystkie zwierzęta, a one odwdzięczą się nam na pewno.

Zdjęcie: https://www.radiobielsko.pl/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Do NOT follow this link or you will be banned from the site!