Wprawdzie, każde przejście dla pieszych jest miejscem szczególnie niebezpiecznym, jednak jeśli jest ono nie oświetlone, staje się miejscem ekstremalnie niebezpiecznym. Jeśli można w ogóle stopniować tego typu miejsca, to w przypadku przejść dla pieszych, takie stopniowanie nie jest zbyt korzystne. Na ulicy Bystrzańskiej w Biesku-Białej, zaraz przy przejściu dla pieszych, przestały działać latarnie. Niektórzy uważają, że latarnie przy przejściu dla pieszych – to takie swoiste “pole ochronne”, którego teraz zupełnie zabrakło. Lampy nie działają już … od grudnia ubiegłego roku i jakoś nic w tej sprawie się nie robi. Piesi, przechodzący w tym miejscu przez ulicę, czują się nieswojo. Pewien mężczyzna jadąc tą ulicą, o mało nie potrącił pieszego. Nie było go w ogóle widać. To właśnie ten kierowca interweniował w Miejskim Zarządzie Dróg i Tauronie o przywrócenie zasilania w tym miejscu. W styczniu pojawili się tam robotnicy, jednak prace stanęły i nie wiadomo dlaczego. Chyba urzędnicy nie chcą, aby doszło do tragedii?

Zdjęcie: https://www.radiobielsko.pl/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Do NOT follow this link or you will be banned from the site!