Kraina Otwartych Okiennic to nazwa pewnego regionu Podlasia, który nie wydaje się oczywistą atrakcją turystyczną. Jest jednak miejscem, które każdy powinien odwiedzić, chociaż raz w swoim życiu. Lokalne wartości powoli zanikają, a mogą przysporzyć niezapomnianych wrażeń.
Szlakiem starodawnych wsi podlaskich
O tym, że Kraina Otwartych Okiennic to mało znana, ale niezapomniana atrakcja Podlasia zapewnia nie tylko portal 20v.pl, publikujący wiadomości z regionu, ale także sami mieszkańcy Hajnówki i okolic. Czym jest ta nieoczywista atrakcja turystyczna wschodniej Polski? To szlak łączący trzy wsie: Trześciankę, Soce i Puchły.
Odległość dzielącą wymienione miejscowości można pokonać samochodem w jedyne siedemnaście minut. Rowerem trasa zajmuje dwadzieścia pięć minut, ale jeśli zdecydujemy się zobaczyć każdą obecną tu atrakcję, to na zwiedzanie warto przeznaczyć, chociaż pół dnia.
Nazwa “Kraina Otwartych Okiennic” jest powiązana z jednym z elementów architektury, który spotkamy w trzech wsiach. To właśnie zachwycające i unikatowe budownictwo jest znakiem rozpoznawalnym i jedną z głównych atrakcji, dla których warto odwiedzić te rejony.
Unikatowa architektura i zanikająca kultura pogranicza
Każdą z wsi łączy obecność oryginalnych, drewnianych budynków pochodzących z okresu od szesnastego do dziewiętnastego wieku. Do dziś zachowany został także oryginalny układ osadnictwa każdej z miejscowości. Domy mieszkalne posiadają niezwykle bogate zdobienia, mające swoje korzenie jeszcze w czasach rosyjskiego budownictwa ludowego i nadające im niemal bajkowego charakteru.
W każdej z wsi czuć doskonale zachowaną historię tych terenów. Warto nadmienić, że architektury, którą możemy podziwiać w Krainie Otwartych Okiennic oraz zdobień, widocznych m.in. w postaci ornamentów roślinnych, haftów, krzyży czy motywów zwierzęcych, nie spotkamy już nigdzie indziej.
Odwiedzenie szlaku to także ostatnia szansa na zetknięcie się z zanikającym, unikatowym dialektem zachodniopoleskim języka ukraińskiego. Posługują się nim wyłącznie starsi, rdzenni mieszkańcy okolicznych wsi, określeni jako autochtoniczni Rusini podlascy, czyli Podlaszucy. Większość z nich deklaruje przynależność do narodu Białoruskiego lub nazywa samych siebie po prostu “tutejszymi”.
Niejedna cerkiew do odkrycia
Na tych terenach dominuje prawosławie, co ponownie widać także w architekturze. Możemy podziwiać tu przepiękne i doskonale zachowane cerkwie oraz inne budynki sakralne, w tym m.in.:
- drewnianą parafialną cerkiew prawosławną pod wezwaniem św. Michała Archanioła w Trześciance,
- drewnianą prawosławną cerkiew cmentarną pod wezwaniem Ofiarowania Bogurodzicy w Trześciance,
- drewnianą kaplicę prawosławną pod wezwaniem św. proroka Eliasza w Soce wraz z unikatowym wyposażeniem: m.in. ikonami i ludowymi, rzeźbionymi krucyfiksami,
- dębową kaplicę słupową z Soce z 1861 roku wraz z wyrytą w drewnie ikoną św. Jana Chrzciciela,
- drewnianą parafialną cerkiew prawosławną pod wezwaniem Opieki Matki Bożej w Puchły — na uwagę zasługuje także ogrodzenie cerkwi wraz z kapliczkami i bramami,
- cmentarz prawosławny w Puchły z dziewiętnastego wieku.
Muzeum etnograficzne i obcowanie z naturą
Odwiedzając Krainę Otwartych Okiennic, wspieramy odrestaurowywanie przepięknej i unikatowej starodawnej architektury, która jeśli nie zostanie doceniona, zaniknie. Na uwagę zasługują tu nie tylko budynki sakralne. W Soce nie zapomnijmy podejść pod drewniany budynek dawnej szkoły podstawowej, zlokalizowany przy drodze do Puchłów.
Na każdym z czterech krańców wsi stoją także cztery krzyże wotywne pochodzące z 1895 roku. Dostrzeżemy na nich napisy sporządzone w cyrylicy. Dla osób, które chciałyby poznać, na przykład treść legendy związanej właśnie z krzyżami z Soce, czeka lokalne Muzeum Wsi. Obecne tu wystawy, eksponaty i relacje osadników zaprezentują także, jak wyglądała codzienność dawnych mieszkańców tych terenów.
Zarówno Trześcianka, Soce, jak i Puchły leżą w dolinie rzeki Narwi. Działa tu kilka gospodarstw agroturystycznych. Na odwiedzających Krainę Otwartych Okiennic czeka nie tylko obcowanie z żywą historią czy odmiennością kulturową, ale także błogość i spokój, jakie płyną z przebywania na łonie natury. Region położony jest w przepięknych okolicznościach przyrody.