Jest koniec listopada i to nic dziwnego, że jest coraz zimniej. Jedni powiedzą, że idzie zima, inni z kolei – że zimy nie będzie. Jakkolwiek by nie było, w tym okresie jest niewiele jedzenia dla dzikich zwierząt. Szczególnie dla ptaków jest to trudny okres. Często głodują. Gdyby ktoś chciał im ulżyć w tym “zimowym znoju”, może postarać się powiesić karmnik dla ptaków. Nie jest to nic trudnego, a może wiele dobrego zrobić i niejedno ptasie życie uratować. Jednak – jest jedna ważna rzecz. Jeśli się już powiesi karmnik i wsypie do niego pokarm dla ptaków, to nie wolno zapominać tego pokarmu uzupełniać. Jest wiele gatunków ptaków, które będą wracać do tego miejsca “zimowej obfitości”. Jeśli człowiek zapomni nasypać żarna, ptak może nie mieć już siły szukać innego jedzenia i padnie. To przykre, jednak tak dzieje się często. Najpierw jest euforia, ponieważ nowy karmnik założony, a potem… zapomina się o dosypywaniu ziarna, a ptaki giną. Nie zapominajmy o nich.
Zdjęcie: https://www.radiobielsko.pl/