Niby trzech ogrodników już przeszło, niby tzw. “zimna Zośka” także, a pogoda wciąż nie taka, jakby się tego można było spodziewać w najpiękniejszym miesiącu roku – maju. Do tego, Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzega przed burzami, nawałnicami, silnym wiatrem i potężnymi opadami deszczu. Zlewnia Olzy może zostać dosłownie zalana. Spodziewa się wzrostu stanów wody w tym przekroczenia stanów ostrzegawczych. Także w Istebnej spodziewany jest wzrost poziomu wód. Tak samo jest w innych zlewniach, jak Przemsza, Brynica, Soła, czy Mała Wisła. Rządowe Centrum bezpieczeństwa radzi, by zostać w domach. Lepiej się nie narażać i jeśli ktoś nie musi, to niech nie wychodzi. Jak to mówią: “Lepiej na zimne dmuchać, niż przez zuchwałość się sparzyć”. Jeśli pogoda jest niebezpieczna, lepiej schować się w domu. Jeśli ktoś już musi wyjść, powinien unikać miejsc, w których mogłoby dojść do niebezpiecznych wydarzeń. I tak np. nie stoimy pod drzewami, jak są wyładowania atmosferyczne, nie rozmawiamy przez komórki i nie zdajemy relacji na żywo znajomym na Facebooku, jak bardzo leje i jak “pierze piorunami”. Z taką pogodą nie ma żartów. Dbajmy o siebie.
Zdjęcie: https://www.radiobielsko.pl/