Jak wie każdy wymagający podróżnik, ilość rowerów znacznie przewyższa ilość ludzi w Amsterdamie, a miasto jest w pełni przystosowane do transportu dwukołowego. W rzeczywistości ponad 400 kilometrów ścieżek rowerowych prowadzi przez centrum miasta, peryferia i przedmieścia, umożliwiając rowerzystom szybkie podróżowanie między wieloma dzielnicami Amsterdamu. Jak daleko od tego znajduje się Bielsko-Biała?

Lokalizacja miasta a warunki dla rowerzystów

Pomimo działalności rekreacyjnej w innych częściach świata, Holendrzy od ponad wieku stosują jazdę na rowerze, a nawet wypracowali pewne umiejętności w zakresie bezpieczeństwa ruchu drogowego związane z rowerami, które są prawie zupełnie niespotykane za granicą- w tym w naszym mieście. To ogólnokrajowe zjawisko jest częściowo spowodowane geografią Holandii, ponieważ większość kraju leży na płaskim terenie, co czyni go szczególnie przystosowanym dla rowerzystów. Tutaj niestety w Bielsku-Białej jest sporo gorzej z racji lokalizacji.

Chociaż Amsterdam zawsze wyprzedzał innych, jeśli chodzi o jazdę na rowerze, w połowie XX wieku pojazdy silnikowe groziły rozerwaniem infrastruktury miasta i przekształceniem stolicy Holandii w szczególnie niegościnne miejsce dla rowerów. Podobnie jak wiele innych miastach w Europie – Amsterdam szybko się zmodernizował w tym okresie, a urbaniści ogólnie uważali, że samochody powinny mieć pierwszeństwo przed rowerami, co prowadzi do rozległych robót drogowych, które możemy oglądać współcześnie i na Podbeskidziu.

Decyzje te doprowadziły do powszechnych protestów, a demonstranci twierdzili, że pojazdy silnikowe stanowią niepotrzebne zagrożenie w Amsterdamie, a ich obecność regularnie powoduje śmiertelne wypadki. W końcu holenderscy ustawodawcy stanęli po stronie społeczeństwa i porzucili swoje pierwotne plany, aby uczynić Amsterdam bezpieczniejszym miastem.

Amsterdam – rowerową inspiracją dla stolicy Podbeskidzia

przewozy do HolandiiW latach 70. holenderscy politycy faktycznie zachęcali obywateli do jazdy na rowerach zamiast jazdy samochodem, ponieważ embarga handlowe czterokrotnie zwiększyło cenę ropy. Niedługo potem wiele holenderskich miast zaczęło eksperymentować z sieciami rowerowymi, umożliwiając urbanistom zbieranie ogromnych zbiorów danych i bardziej efektywne opracowywanie układów, w których musiało się znaleźć na elementy architektury miejskiej takie jak stojaki na rowery .

Do lat 90. jazda rowerem przekroczyła poziom jazdy w Amsterdamie, a miasto rozwijało się z myślą o potrzebach rowerzystów, wprowadzając obecny projekt urbanistyczny, który spotyka się z powszechną aprobatą. Obecnie 38% wszystkich podróży w Amsterdamie odbywa się na rowerze, a sieć rowerowa wciąż się rozwija.

Pozostaje więc brać przykład i wierzyć, że i w Bielsku będzie podobnie. Z roku na rok widać, że coraz więcej osób przesiada się z samochodu na rower, co jest dobrą tendencją i miejmy nadzieję, że tak pozostanie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Do NOT follow this link or you will be banned from the site!