Jeśli ktoś myśli, że jeszcze ma czas na wymianę węglowego “kopciucha”, to jak najbardziej się myli. Być może kiedyś miasto dotowało swobodnie takie wymiany. Dziś całą akcja może polegać “tylko” na budżecie miasta, więc i dotacje są skromniejsze. Obecnie, miasto może udzieli jedynie pożyczki na wymianę starego pieca. A przecież każdy wie, że taki piec trzeba będzie wymienić, bez względu na to, czy mamy pieniądze, czy też nie. Chodzi o program ograniczenia niskiej emisji. Każdy chętny może otrzymać na zakup kotła 6 tysięcy złotych. W tej kwocie znajduje się także montaż w/w kotła. Jeśli ktoś interesował się kiedykolwiek tym tematem łatwo zauważy. że 6 tysięcy to kwota niewielka. Burmistrz Antoni Szlagor mówi, że w planach przewiduje się znacznie skromniejsze pieniądze, ponieważ “idą” one jedynie z budżetu miasta. Wnioski będą przyjmowane od 7 do 10 maja w biurze Miejskiego Zakładu Energetyki Cieplnej “Ekoterm”. Na razie nie wiadomo co będzie, jak ktoś się spóźni. Lepiej trzymać “rękę na pulsie”.
Zdjęcie: https://www.radiobielsko.pl/