Dwa i pół tygodnia temu, na ul. Partyzantów, doszło do potrącenia pieszego. 23 – letni mężczyzna został znaleziony nieprzytomny przy drodze, a następnie odwieziony w stanie ciężkim do szpitala. Policja rozpoczęła działania mające na celu ustalenie sprawcy. Na miejscu zdarzenia (przypomnijmy, że było to oznakowane przejście dla pieszych) znaleziono lusterko od land rovera. Zostało on odpowiednio zabezpieczone. Informacja poszła do telewizji, radia oraz internetu. Ten, który jechał land roverem, potrącił pieszego na pasach i jeszcze na dodatek nie udzielił mu pomocy, tylko uciekł z miejsca wypadku, zasługiwał na najwyższy wymiar kary. Sprawcą okazał się 51 – letni mężczyzna, mieszkaniec powiatu bielskiego. Wczoraj policjanci wkroczyli do niego do domu. Sam mężczyzna został zatrzymany, a jego auto zabezpieczone. Sam sprawca był bardzo zaskoczony takim obrotem sprawy. Jak się tłumaczył, wracał z pracy i nie wie, jak mogło dojść do tego zdarzenia. Sąd podjął decyzję o tymczasowym zatrzymaniu. Za ten czyn grozi mu kara nawet do 12 lat więzienia.
Zdjęcie: www.radiobielsko.pl