Nigdzie nie pracujący, nadużywający alkoholu mężczyzna, został zatrzymany przez policję z Jasienicy. Od dłuższego czasu znęcał się on nad swoją konkubiną oraz 80 – letnim, własnym ojcem. 33 – latek – jak popił – awanturował się ogromnie. Dochodziło do dantejskich scen. Kiedy wreszcie sięgnął po nóż i obiecał, że wszystkich w domu wyrżnie, 22 – latka wzięła swoją roczną córeczkę i uciekła. Być może był to najwyższy czas na “ewakuację”, choć dziwne jest, że młoda przecież dziewczyna, mieszkała z awanturnikiem i pijakiem i do tego leniem, unikającym pracy, jak kot jarzyn. Dziwne to, że siostra pijaka milczała, choć wiedziała o przemocy domowej w tym domu. Podobno ją też pijaczyna zastraszył. Mówią, że “zło panoszy się, kiedy ludzie dobrzy milczą”. W tym wypadku, zło miało się jak najbardziej dobrze. Można nawet powiedzieć, ze rządziło całym, “okolicznym światem”. W końcu o ekscesach pijaka dowiedziała się policja. Został on zatrzymany i na wyrok (a może dostać nawet 5 lat) poczeka już w areszcie. Jego bliscy na pewno odetchną.
Zdjęcie: https://www.radiobielsko.pl/