Nie każdemu chce się pracować. W naszym społeczeństwie (jak w każdym) istnieją ludzie, którzy mają inne pomysły na swoje życie. Wolą oszukiwać, kraść, a nawet zabijać. A wszystko to dla pieniędzy. Oszust – aby być efektywny – musi mieć kontakt z ofiarą. Zwykle jest to kontakt bezpośredni. Wymyślają więc co niektórzy “usługi” dla ludności i podszywają się pod brygady remontowe, czy pracowników elektrowni, gazowni, lub nawet wodociągów. Tym razem ofiarą oszusta padła 83 – letnia kobieta, która straciła kilkanaście tysięcy złotych. Jak to się stało? A więc, pewien człowiek (w domyśle oszust), zadzwonił do mieszkania staruszki i poinformował ją, iż pracuje w wodociągach i w związku z awarią, musi sprawdzić jej mieszkanie. Kobieta wpuściła delikwenta do środka. Wtedy mężczyzna poprosił ją o puszczenie wody w łazience i pilnowanie, czy nie dzieje się coś niepokojącego. I tu kobieta także uwierzyła. Poszła do łazienki i… pilnowała wody. W tym czasie miejski cwaniaczek przeszukał jej mieszkanie i znalazłszy pieniądze, szybko je opuścił. Policja wciąż apeluje o ostrożność, ale przecież nie można dać się zwariować i zamykać drzwi przed wszystkimi. Jeśli już jakiś “majster” zapuka do naszych drzwi, nie zostawiajmy go samego, a najlepiej poprośmy sąsiada o pomoc w pilnowaniu.

Zdjęcie: https://www.radiobielsko.pl/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Do NOT follow this link or you will be banned from the site!