Wyjątkową głupotą okazali się nieznani wandale, którym przeszkadzał znak drogowy, informujący o przejeździe kolejowym. Został on wyrwany, oraz wyrzucony. Burmistrz Żywca Antoni Szlagor argumentuje, że brak takiego znaku przed przejazdem kolejowym może doprowadzić do tragedii. Jeśli nawet mieszkańcy wiedzą, że na danym odcinku drogi są kolejowe tory, to już przyjezdni mogą tego nie wiedzieć. Ale nie tylko znaki są niszczone. Ktoś niszczy lampy na moście nad rzeką Solą, dewastuje kosze na śmieci itp. Nie wiadomo czy jest to jedna osoba, czy kilka. Rzeczywistość jest taka, że wszystko co na ulicy, to potencjalny wróg, którego trzeba zniszczyć. Burmistrz apeluje do mieszkańców, aby gdy tylko zobaczą niepokojące zachowanie potencjalnych osobników, od razu zgłaszali taki stan rzeczy na straż miejską, czy policję. Trzeba reagować – choćby anonimowo – aby nie dopuścić do takiej rzeczywistości, gdzie niewinni ludzie zginą pod kołami pociągu, ponieważ jakiemuś nieodpowiedzialnemu człowiekowi przeszkadzał znak drogowy. Taka dewastacja niszczy także wizerunek miasta i sprawia, że ludzie boją się chodzić wieczorami. Burmistrz wspomina również, że znak będzie naprawiony z budżetu gminy do którego przecież my wszyscy wpłacamy pieniądze.

Zdjęcie: http://www.radiobielsko.pl/

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Do NOT follow this link or you will be banned from the site!