Pomimo zagrożenia więzieniem nawet do 5 lat, wielu tzw. domowych agresorów wcale się tym nie przejmuje i wszczyna awantury pod własnym dachem, terroryzując najbliższych. Podobno nikt tak nie potrafi skrzywdzić, jak najbliższa osoba. I jest to całkowitą prawdą. Zamiast bronić najbliższych, wielu krzywdzi ich z powodu własnego, przerośniętego ego. Najwięcej cierpień doświadczają w takich rodzinach dzieci. One nie rozumieją co się dzieje, a kiedy to do nich dotrze, najprawdopodobniej w dorosłym życiu będą robić tak samo. Też będą bić najbliższych, wyzywać ich i zastraszać właśnie tak, jak robił z nimi ich ojciec, czy matka. Bardzo trudno jest się wyrwać z tego “zaklętego” kręgu. Jeśli komuś się uda – chwała mu za to. Tym razem w Bielsku-Białej, atakującym agresorem był 54 letni mężczyzna, który znęcał się nad swoją żoną i córką. Dlaczego to robił? Prawdopodobnie, nikt mu się nie sprzeciwił. Bardzo łatwo jest zastraszyć słabszego, ale z funkcjonariuszami już tak łatwo nie było. Awanturnik został szybko obezwładniony, a sami stróże prawa wystąpili o jego tymczasowe zatrzymanie. Nie wróci więc już do domu tak szybko, jak to się zazwyczaj dzieje. Najczęściej już na drugi dzień, delikwent wracał w domowe pielesze i znów “szkolił” swoją rodzinę. Tym razem tak się nie stanie. Grozi mu nawet 5 lat więzienia pod warunkiem, że sąd stanie na wysokości zadania. Bita żona i córka wreszcie będą mogły odetchnąć.

Zdjęcie: https://www.radiobielsko.pl/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Do NOT follow this link or you will be banned from the site!