To było dość dziwne wydarzenie. Wydarzyło się ono z pobliżu przejścia podziemnego pod DK1 w Pszczynie. Dwóch mężczyzn – dodać trzeba od razu, że kompletnie pijanych – wymachiwało mieczami podobnymi do samurajskich. Broń wcale nie była zabawką, a przynajmniej na taką nie wyglądała. Była jak najbardziej ostra i niebezpieczna. Do tego, “samurajowie” byli kompletnie pijani – mieli ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyźni mają po 38 i 37 lat. Przechodnie byli dość mocno wystraszeni. W końcu nie wiadomo, co takim pijanym “strzeli” do głowy. Machnięcie mieczem może skutkować tym, że broń wyleci pijakowi z ręki i kogoś zrani. Zadzwoniono więc na policję, która przyjechała bardzo szybko. Na widok funkcjonariuszy, “samuraje” trochę przystopowali. Stali się nadzwyczaj potulni. Tłumaczyli, że miecze znaleźli w śmietniku. Oczywiście, w końcu udaliby się do antykwariatu, celem sprzedaży znaleziska, ale najpierw chcieli trochę popróbować swych sił w “machaniu japońską bronią”. Miecze wprawdzie były zaostrzone, jednak do prawdziwych katan dużo im brakowało. Mimo wszystko, zostały skonfiskowane, a niedoszli “samurajowie” będą teraz odpowiadać przed prawem.
Zdjęcie: https://www.radiobielsko.pl/