W żywcu prokuratura stara się dowiedzieć o tożsamości człowieka, którego zwłoki znaleziono na tafli jeziora Międzybrodzkiego. Policjanci i pięć zastępów straży pożarnej od razu po dostaniu wezwania o godzinie 15, udali się na miejsce, gdzie ich powiadomiono.
W zgłoszeniu powiedziano, że na jeziorze obok mostu, wypłynęły zwłoki mężczyzny. Straż zwodowała łódź, po czym wyciągnęła zwłoki na brzeg. Ciało martwego mężczyzny były w znacznym rozkładzie, pomimo to brat zaginionego rozpoznał go i poinformował o tym komendantów. Mieszkaniec pochodził z Pisarzowic. Od grudnia starano się znaleźć poprzez różne służby mężczyznę, jednakże nie znaleziono go, ani jego zwłok. Znaleziono również samochód 24-latka, który stał zaparkowany w okolicy jeziora. Po sekcji zwłok okaże się, co było przyczyną zgonu.
Zdjęcie: http://www.bielsko.biala.pl/