Straż Miejsca zatrzymała 23-letniego mieszkańca Bielska-Białej, który w nocy ok. godziny 1:10 zaczął skakać po samochodzie jak małpa. Akcja działa się na placu Wojska Polskiego. Mężczyzna zauważony przez operatora monitoringu przez cały czas zachowywał się dziwnie. Chodził tam i z powrotem, gestykulował rękami, mówił coś do siebie, po czym niespodziewanie wskoczył na maskę Forda. Dzięki kamerom jakie są zamontowane w centrum miasta, bez problemu udało się śledzić mężczyznę który zmierzał w kierunku Hotelu Prezydent. Samochód Straży Miejskiej czekał już na niego na ulicy Barlickiego. Zapakowano skoczka do samochodu i odwieziono go na komisariat. Nie wiadomo czy dostał banana ale pewne jest, że odpowie za uszkodzenie cudzego mienia. Jego sprawę prowadzi Policja.