Pewna kobieta idąc ulicą dostrzegła samochód, którego kierowca jechał pomimo tego, że miał uszkodzoną oponę. Kobieta pomyślała więc, że być może kierowca nie wie, iż ma taki “cyrk” na feldze. Zdarzenie miało miejsce na ulicy Nieznanego Żołnierza w Kętach. Kierowca zatrzymał się aby sprawdzić, co też ta kobieta od niego chce. Mieszkanka Kęt nachyliła się nad kierowcą, aby powiedzieć mu o swych spostrzeżeniach i wtedy… poczuła silną woń alkoholu od prowadzącego samochód. Jej decyzja była błyskawiczna. Nachyliła się jeszcze bardziej i po prostu wyszarpnęła kluczyki ze stacyjki, a następnie nie zważając na protesty pijaka, wezwała policję. 40 – letni kierowca miał 2,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu! To niesamowite, ale kobieta prawdopodobnie uratowała być może wiele istnień, które 40 – letni pijak mógł zabić. Za jazdę na “podwójnym gazie” mężczyźnie grozi wysoka grzywna, zakaz prowadzenia pojazdów, a nawet więzienie. Miejmy nadzieję, że długo nie wsiądzie za kierownicę.
Zdjęcie: https://www.radiobielsko.pl/