Pewien mężczyzna, nazwijmy go Batman, albo lepiej: Janosik, ubrał się w brudne łachy, nałożył myckę na głowę i ruszył z pomocą humanitarną. Komu? Sobie. Tego dnia nawet się nie mył i nie czesał. Wszystko po to aby wyglądać bardziej przekonująco. Podjechał autobusem pod zakon sióstr redemptorystek w Bielsku-Białej (Bóg jeden wie gdzie to jest?) i poprosił o skromny posiłek. Dajcie chleba matko, bom głodnym jest od rana, choć trzeźwy – miał rzecz Janosik.
Niczego nieświadoma siostra redemptorystka, podwinęła czarną suknię, następnie krokiem pewnym i zdecydowanym udała się do kuchni po wyprawkę dla Janosika. Wcześniej jednak usadowiła głodnego na ławeczce, w rogu, tuż przy skrzyneczce z datkami na biednych, by spoczął w oczekiwaniu na posiłek. W kuchni sióstr redemptorystek jedzenia jest pod dostatkiem więc siostra dość długo zastanawiała się, co podać biedakowi, raz po raz drapiąc się po kornecie. Długo w tym wypadku trwało co najmniej 15 minut. Dokładnie tyle czasu potrzebował nasz Janosik na podważenie zamku w skrzynce na pieniądze, przy której spoczął. Napakował swój mieszek miedzianymi i srebropodobnymi monetami a było ich w sumie 1500 zł, po czym udał się w sobie tylko znanym kierunku.
Dokładniej mówiąc udał się do Lasu Cygańskiego. Po cóż tam pojechał? Schronić się w swoim Sherwood? Nie, pojechał tam w porze obiadowej na plebanię tamtejszego kościoła. Janosik poczynił numero duo swojego planu dnia i okradł także i to święte, kościelne domostwo. Nie czekając co tamtejszy ksiądz przyniesie mu z kuchni na obiad, wyszedł po angielsku i udał się na osiedle Karpackie. Tutaj czytelnik już pewnie wie co uczynił nasz Janosik.
Janosik, 21 letni mężczyzna z Bielska-Białej został w końcu zatrzymany przez policję. Okradł 3 plebanie na łączną kwotę ponad 4 tys. złotych. Nasuwają się mi dwa pytania. Czy te pojemniki na datki od wiernych są opróżniane z pieniędzy raz na 10 lat, czy po prostu jesteśmy tak hojni, że uzbierało się tam tyle szmalcu? I drugie pytanie, jeżeli ksiądz wie, że ma taką kapsę w korytarzu to może by zainwestować w jakiś zameczek porządniejszy?
A dlaczego Janosik? Czyż nie odebrał bogatemu? A to, że dać już nie zdążył biedniejszemu…