To wyjątkowa sytuacja. Pani Renata Szczepańska z Cisownicy, już od dwóch tygodni jest bez prądu. Dlaczego? Ot, po prostu, gmina podjęła decyzję, aby wstrzymać lokatorce prąd, ponieważ nie podpisała ona nowej umowy z elektrownią i nie opłaciła kosztów związanych z uruchomieniem zwiększonej mocy przepływu prądu w jej mieszkaniu. Budynek należy do Gminy Goleszów. Kobieta wynajmuje mieszkanie w byłym domu nauczyciela. Mieszka w nim wraz z synem. Sama jest chora na serce, oraz ma problemy z żołądkiem. Jej dieta – to gotowanie na parze, jednak bez prądu jest to niemożliwe w jej wypadku. W dzisiejszym świecie trudno sobie wyobrazić życie bez prądu. Praktycznie jest to bardzo uciążliwe. Lokatorka została odłączona z dnia na dzień. Nikt jej o tym nie poinformował, nikt nie ostrzegał. Tak nie można robić z ludźmi. Samą energię elektryczną odłączyli pracownicy, którzy wymieniali instalację. Dziś kobieta wraz z synem żyją w ciemnym i zimnym mieszkaniu. Niestety – rybki w akwarium zdechły, jedzenie się zmarnowało w lodówce. Ktoś powinien odpowiedzieć za taki stan rzeczy. Prąd ma zostać wznowiony w trybie pilnym, jednak do tej pory nikt nic z tym nie zrobił. Sprawa jest wyjaśniana.
Zdjęcie: http://www.radiobielsko.pl