Spoglądając dziś rano w okno można się spodziewać wielkiego, sennego upału. Przewidywana temperatura w regionie może wynieść nawet 34 stopnie Celsjusza. Nie na długo jednak. Synoptycy przestrzegają przed nagłym załamaniem pogody. Krótko po południu ma nadejść duże ochłodzenie – dla niedowiarków – temperatura może wynieść jedynie 15 stopni Celsjusza. Tak spore ochłodzenie nie przyjdzie ot tak – po cichutku i niezauważalnie. Nie ma tak łatwo tegorocznego lata. Przy takim spadku temperatury może wydarzyć się wszystko – od burz gradowych, potężnego wiatru dochodzącego nawet do 100 km/h, do innych zjawisk atmosferycznych równie niebezpiecznych. Prosi się wszystkich, aby usuwali z balkonów luźno stojące przedmioty, aby wiatr nie zrzucił ich… komuś na głowę, lub nie rozbił nimi okna sąsiadowi. Żyjemy na planecie żywiołów i to w czasie, kiedy te żywioły dają znać o sobie także w strefie umiarkowanej – czyli tu, gdzie leży Polska. Uważajmy dziś po południu i nie lekceważmy zapowiedzi i ostrzeżeń synoptyków.
Zdjęcie: https://www.radiobielsko.pl/