Ileż to razy wielu z nas – aby zapłacić za parkowanie – musiało biegać po pobliskich sklepach i rozmieniać pieniądze? A samochód stał… bez biletu parkingowego. A gdyby tak – wtedy – podszedł pan parkingowy? Jak nic taki kierowca dostałby mandat! Cóż, jeśli nie ma drobnych, musi rozmienić “grube”. Biega więc z wywieszonym językiem po sklepach, błagając o kilka groszy… A zwykle pobliskie sklepy nie mają drobnych, ponieważ już… inni kierowcy je “wykorzystali”. Władze Cieszyna – chcąc “dogodzić” kierowcom – postanowiły wymienić parkomaty na takie, które to przyjmą nie tylko drobne, ale i karty płatnicze. Już 29 takich nowoczesnych urządzeń zostało zamontowanych w Cieszynie. Jeszcze nie wszystkie działają, ale większość z nich “daje oznaki życia”. Burmistrz Cieszyna Przemysław Major mówi, że na każdym parkomacie jest instrukcja obsługi, więc nie należy się martwić i znów biegać za drobnymi (chyba, że lubimy biegać). Wszystko będzie się działo tak, jak do tej pory – czyli wpisanie numer rejestracyjnego samochodu, a potem – tylko wybranie formy płatności. Proste. Urządzenia kosztowały 425 tysięcy złotych. A moBilet w telefonie jest… darmowy
Zdjęcie: https://www.radiobielsko.pl/